![CZY ERO MA DOBRE ZIOŁO ?! Przyłapaliśmy go NA ROBOCIE [WIDEO]](/static/ad1b4fd470aed56d17e9c2872e2d10a1/25257/CEB108C1-6B2B-4751-9260-0DCA1C90309C.jpg)
Już niedługo herbatka z medycznej marihuany trafi do sprzedaży w Nowej Zelandii. Jak będzie wyglądała terapia tą formą leku? Mamy instrukcję od producenta!
Jakiś czas temu firma Australian Natural Therapeutics Group zapewniła sobie możliwość w pełni legalnej uprawy medycznej marihuany na terenie Australii. Teraz oficjalnie dzięki tej firmie w aptekach w Nowej Zelandii będzie dostępna herbatka z medycznej marihuany.
ANTG nawiązało współpracę z NUBU Pharmaceuticals. Jako pierwsi wprowadzają susz konopi indyjskich na tamtejszy rynek. Wcześniej większość produktów na bazie medycznej marihuany była dostępna jedynie w formie oleju lub kapsułek.
Sytuacja medycznych konopi w Nowej Zelandii jest dość skomplikowana. Leki na bazie konopi muszą być zaakceptowane przez tamtejszą agencję rządową. Pierwszym lekiem, który dostał wszystkie pozwolenia na tamtejszym rynku był Sativex. Jednak pacjenci medycznej marihuany nie uzyskali możliwości refundacji na ten produkt, przez co bardzo mało osób mogło było w stanie go stosować.
Lekarze zajmujący się leczeniem konopiami są zachwyceni tym, że na tamtejszy rynek trafi nowy produkt – herbatka z medycznej marihuany. Wielu z nich uważa, że pacjenci leczący się medyczną marihuaną w Australii mają o wiele lepszy dostęp do kwiatów konopi, niż pacjenci z Nowej Zelandii.
Według specjalistów pacjenci nie będą używali herbatki z medycznej marihuany w pierwotnej formie. Wielu z nich zdecyduje się na waporyzacje tego suszu, gdyż jest to forma leczenia, która pozwala o wiele szybciej załagodzić ból.
W Nowo Zelandzkich mediach pojawiło się również pewne zaniepokojenie związane z wprowadzeniem nowej formy leku na tamtejszy rynek. Główne obawy powoduje możliwość nadużywania i przedawkowywanie herbatki z medycznej marihuany. Co na ten temat mówią nowozelandzcy lekarze?
Odpowiedź lekarzy na zarzuty o nadużywaniu medycznej marihuany jest bardzo prosta. Przepisywanie lekarstw wiąże się z pewnym zaufaniem do pacjenta. Lekarze podczas przepisywania leków na bazie morfiny czy tramadolu wierzą pacjentom, że ci nie będą nadużywać tych środków. W taki sam sposób podchodzą do przepisywania leków na bazie medycznej marihuany. Według nich nie jest to substancja, która wymaga specjalnego traktowania.
Do publicznej wiadomości trafiła już informacja na temat cen nowych produktów na bazie medycznej marihuany. Za 10g opakowanie pacjenci z Nowej Zelandii będą musieli zapłacić od 220 do 250 NZD, czyli około 620-700zł. Cena susz jest bardzo podobna do tej z naszych aptek. Dr Mark Hotu – specjalista z zakresu leczenia medyczną marihuaną podkreśla, że jest to bardzo wysoka cena, aż dwa razy większa niż za marihuanę dostępną na czarnym rynku.
Jakie odmiany herbatki z medycznej marihuany trafią na nowozelandzki rynek? Będą to trzy produkty:
Firma Australian Natural Therapeutics Group przygotowała prosty instruktaż jak korzystać z ich leków:
Miejmy nadzieję, że herbatka z medycznej marihuany choć trochę rozwiąże problemy nowozelandzkich pacjentów. Choć według mnie jest to bardzo fajne obejście prawa i doprowadzenie do sytuacji, w której na nowozelandzkim rynku pojawił się susz do waporyzacji pod postacią herbatki. Niestety jedno jest pewne – tak samo jak w Polsce również i w Nowej Zelandii – tanio nie będzie.
źródło: veriheal.com