![CZY ERO MA DOBRE ZIOŁO ?! Przyłapaliśmy go NA ROBOCIE [WIDEO]](/static/ad1b4fd470aed56d17e9c2872e2d10a1/25257/CEB108C1-6B2B-4751-9260-0DCA1C90309C.jpg)
Filip J. – znany również pod pseudonimem Filu, brat europosła, byłego kandydata na prezydenta Warszawy – Patryka Jakiego, usłyszał wyrok za posiadanie marihuany. Czy czeka go odsiadka?
Filip J. to warszawski raper, który na swoim koncie ma kilka kawałków. Często wydawał pod różnymi pseudonimami: Filu, Filu-JKey oraz Yaki. Jednak tak naprawdę najbardziej zasłynął z tego, że jest bratem znanego europosła PiS – byłego kandydata na prezydenta warszawy, Patryka Jakiego.
Filu w swoich tekstach bardzo często poruszał tematy związane z konopiami. Jednak i mu chore przepisy tworzone m.in. przez partyjnych kolegów jego brata, sprawiły ogromne kłopoty. W 2020 roku został zatrzymany przez policję.
Powodem interwencji było przejście przez drogę w niewyznaczonym miejscu. Jednak stołeczni funkcjonariusze postanowili sprawdzić co Filip J. ukrywa w swoich kieszeniach. Jak się okazało miał przy sobie niewielką ilość marihuany. Policjanci według wszystkim znanych procedur przystąpili do przeszukania jego mieszkania. W sumie znaleźli 6,5g marihuany oraz 0,3g haszyszu.
Teraz brat europosła PiS usłyszał wyrok. Dokładnie 17 maja Sąd Rejonowy dla Warszaw-Woli skazał go na 4 miesiące ograniczenia wolności. W tym czasie będzie musiał wykonywać prace społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Dodatkowo brat europosła musi zapłacić 1810,56zł kary za poniesione koszty sądowe. Co ciekawe – prokuratura odwołała się od wyroku sądu. Nie wiadomo czy urzędnicy będą chcieli złagodzenia czy zaostrzenia wyroku. Jest to naprawdę bardzo ciekawa sytuacja. Czy bliska znajomość brata rapera z szefem prokuratorów Zbigniewem Ziobro może pomóc, czy wręcz zaszkodzić?