Niedawno spotkałem się z growerem firmy Cannabisland. Mateusz to specjalista z zakresu rolnictwa, który na co dzień zajmuje się uprawą konopi. Susz, który produkuje jest suszem premium, właśnie dlatego warto zapoznać się z tym jak wygląda jego praca w Cannabislandzie.
Spotkanie z growerem firmy Cannabisland
Jakiś czas temu udało mi się spotkać z master growerem firmy Cannabisland – Mateuszem. Jest to specjalista od upraw indoor. To miedzy innymi, dzięki niemu Cannabisland jest w stanie produkować susz jakości premium. Jesteście ciekawi jak został growerem na najnowocześniejszej uprawie w Polsce? Zapraszam na wywiad!
Wywiad z Mateuszem
M.R: Cześć! Dziś jesteśmy w siedzibie firmy Cannabisland. Jest ze mną master grower – Mateusz Piecuski.
M.P: Cześć! Witam na naszej hali.
Mateusz, zacznijmy od tego jak ty wpadłeś na pomysł, żeby podjąć taką pracę? Jest to dość niekonwencjonalny zawód, zwłaszcza w naszym kraju.
Samymi konopiami, zdrową żywnością i tego typu tematyką interesuję się już od wielu lat. Przez to zainteresowanie, chciałem cały czas poszerzać swoją wiedzę na temat roślin i ich uprawy. Przerodziło się to w plan rozpoczęcia studiów w tym kierunku. Potem napisałem i obroniłem pracę dyplomową na temat konopi. I właśnie tak cały czas moje zainteresowanie tą tematyką rosło.
Zainteresowałeś mnie tą pracą dyplomową o tematyce konopnej. Jak na to reagowali twoi wykładowcy? To jest dość niespotykany temat na naszych uczelniach.
Moją promotorką była kobieta, która na co dzień zajmuje się tematami związanymi z ekologią. Właśnie dlatego konopie nie były dla niej niczym dziwnym, nie były żadną nowością. Jednak dla wszystkich innych na uczelni było to coś nowego. Podczas samej obrony u komisji, przed którą się broniłem wyczuwałem wielką ciekawość. Chcieli usłyszeć dużo na temat konopi, bo ich to po prostu ciekawiło. Absolutnie ten temat nie był odbierany negatywnie. Podchodzili do tego bardziej w sposób:” Tak tak, ja to pamiętam jak jeszcze kiedyś to rosło na polach. Moi dziadkowie to kiedyś uprawiali”. Właśnie tego typu pojawiały się opinie.
Czyli w sumie ten feedback był jak najbardziej pozytywny.
Tak. Zwłaszcza, że ja pisałem o uprawie konopi na polu. Same kwestie techniczne, o których mówiłem, były dla wykładowców proste do zrozumienia. Rzeczywiście oddźwięk był pozytywny.
Super. Bardzo się cieszę, że te tematy coraz częściej zaczynają pojawiać się na uczelniach. Zostawiając temat studiów, chciałbym przejść teraz do tego jak zacząłeś pracować jak grower. Praktycznie od każdego studenta jest wymagane jakieś doświadczenie, staż. Przedłeś do Cannabislandu i powiedziałeś, że przez wiele lat uprawiałeś zioło w szafie? Jak to wyglądało?
Nie, absolutnie tak nie było. Wiesz co, ja skończyłem trzy kierunki studiów i obroniłem pracę dyplomową o tematyce konopnej Przez to jakieś tam doświadczenie zawodowe już miałem. 3 lata temu byłem na targach konopnych. Zobaczyłem jak to wygląda, jakich fajnych ludzi można poznać i z nimi współpracować. Przed następnymi targami zdecydowałem, że chce zawodowo uprawiać konopie. Na targi przygotowałem sobie specjalną koszulkę z napisem “SZUKAM PRACY W BRANŻY KONOPNEJ. Rozmawiałem z ludźmi na ten temat. Pokazałem moje zainteresowanie i pasję. Właśnie w taki sposób udało mi się wejść w tę branżę.
O kurde! To mnie zaskoczyłeś. Mega kreatywny pomysł na znalezienie pracy.
Powiem Ci, że dużo osób sobie ze mną zdjęcia robiło. Ludzie myśleli, że jestem jakimś atywistą, który chce pokazać, że w konopiach też jest praca. Ja faktycznie chciałem pracować w tej branży, no i się udało.
Czyli można powiedzieć, że Cannabisland ma w pełni wykwalifikowanego master growera. Jak w ogóle wygląda nazewnictwo twojego stanowiska i struktura w firmie?
Tak, jestem master growerem, czyli głównym growerem, ale pracuje z innymi growerami. Funkcjonujemy jako zespół i razem ustalamy kwestie związane z uprawą.
Jak się dzielicie pracą? Czy każdy grower ma swoją odmianę pod opieką?
Przemysłowa uprawa konopi bardzo różnie się od uprawy pasjonatów, którzy rośliny uprawiają w namiotach na bardzo małą skalę. Uprawa hobbistyczna w porównaniu do przemysłowej jest bardzo prosta. W przypadku Cannabislandu mówimy o tysiącach roślin. Zawsze na początku tworzymy plan uprawy. Mamy swoje schematy działania, które wypracowaliśmy przez ostatnie lata. Zaczynając daną uprawę, już na początku wiemy, czego możemy się spodziewać. Następnie podczas każdego procesu dzielimy się między sobą zadaniami, tak żeby każda partia roślin miała zapewnioną uwagę i troskę ze strony naszego zespołu. W naszym zespole dobre jest to, że cały czas się uczymy i próbujemy wprowadzać coraz to lepsze rozwiązania.
Z następnej części wywiadu dowiecie się o rozwiązaniach technologiczny, które wyprowadza na nasz rynek Cannabisland. Mateusz opowie również o tym, do czego dąży uprawiając konopie i jak dużym wyzwaniem jest produkcja suszu premium. Dowiecie się również tego, czy firma Cannabisland byłaby w stanie uprawiać marihuanę z wysoką zawartością THC, gdyby to było legalne. Już niedługo Cannabisland rozpocznie swoją akcje crowdfundingową.