Władze Nowego Jorku wydały kolejne 99 licencji na sprzedaż marihuany. To pokazuje jak bardzo rozwija się przemysł konopny w tym stanie. Czy władza wprowadzi jakieś limity? Jak funkcjonują tam przedsiębiorcy konopi? Tego dowiesz się z artykułu!
Kolejne 99 licencji na sprzedaż marihuany w Nowym Jorku
Rada Kontroli Konopi 3 kwietnia zatwierdziła kolejne 99 licencji na sprzedaż marihuany w Nowym Jorku. Dzięki temu łączna liczba licencji tymczasowych wzrosła do 135.
Jesteśmy dumni z dzisiejszego zatwierdzenia 99 tymczasowych licencji CAURD, oznaczających ogromną ekspansję inicjatywy Seeding Opportunity, ponieważ nadal budujemy sprawiedliwy rynek, który równoważy szkody spowodowane zakazem konopi indyjskich i jego nieproporcjonalnym egzekwowaniem
– powiedziała Tremaine Wright, przewodnicząca Cannabis Control Board
Według Chris’a Alexander’a z Office of Cannabis Management, wydanie tych licencji pozwoli na zbudowanie solidnego, a za razem zróżnicowanego łańcucha dostaw. Licencja CAURD zapewnia, że „pierwsze legalne sklepy detaliczne dla dorosłych w Nowym Jorku będą obsługiwane przez osoby najbardziej dotknięte egzekwowaniem zakazu marihuany lub organizacje non-profit, których usługi obejmują wsparcie dla byłych więźniów”.
Przepisy dotyczące marihuany miały nieproporcjonalny wpływ na społeczności afroamerykańskie i latynoskie. W ciągu ostatnich 30 lat czarne osoby w Nowym Jorku były 15 razy bardziej narażone na aresztowania za przestępstwa związane z konopiami niż ich biali odpowiednicy. W przypadku Latynosów było to 8 razy bardziej prawdopodobne. Te aresztowania utrwaliły cykl ubóstwa w społecznościach Czarnych i Brązowych. W związku z tym kryteria uzyskania licencji CAURD obejmowały wpływ na egzekwowanie zakazu używania konopi indyjskich
– poinformowano w komunikacie prasowym

Nowojorskie prawo cały czas się rozwija
W legalizacji marihuany w Nowym Jorku pozytywne jest to, że tamtejsze prawo cały czas się rozwija. Z informacji podawanych przez tamtejszych urzędników możemy wnioskować, że zależy im na tym, by szanse na wejście do konopnego biznesu mieli także mniejsi przedsiębiorcy. Nie chcą, by konopie wpadły w ręce wielkich korporacji, które będą dostarczać – powiedzmy sobie wprost – średniej jakości towar. Czy tak faktycznie jest?
Potwierdzeniem tego ma być właśnie program CAURD i inicjatywa Seeding Opportunity. Nowe licencje pozwolą przedsiębiorcom sprawiedliwie uczestniczyć w legalnym rynku. Jednocześnie promują innowacyjność i twórczą różnorodność w całym Nowym Jorku.

Nowy Jork tuż po legalizacji, obostrzył używanie konopi indyjskich
Kolejnym przykładem, który potwierdza to, że urzędnicy z NY udoskonalają swoją ustawę jest to, że tuż po legalizacji obostrzyli używanie konopi indyjskich.
W marcu 2022 roku gubernator Nowego Jorku, Andrew Cuomo, zezwolił na używanie marihuany w celach rekreacyjnych przez osoby dorosłe. To spowodowało, że Nowy Jork stał się rajem dla miłośników konopi. Jednak wprowadzenie nowych przepisów było nieprecyzyjne, co skutkowało tym, że użytkownicy mogli palić marihuanę w niemal każdym miejscu. To wywołało wiele kontrowersji i skłoniło nowego gubernatora, Kathy Hochul, do wprowadzenia surowszych regulacji w lipcu 2022 roku. Teraz palenie konopi jest zabronione w parkach, na placach zabaw, plażach, przystankach, centrach rekreacyjnych i w pobliżu budynków publicznych. Za łamanie przepisów grozi mandat w wysokości 50 dolarów. Oczywiście z egzekwowaniem tego prawa bywa ciężko 🙂
Jeżeli szukasz więcej informacji o konopiach, to sprawdź naszą zakładkę AKTUALNOŚCI.
źródło: hightimes.com
NAPISZ KOMENTARZ