Polskie prawo antynarkotykowe ma na swoim sumieniu wiele ofiar. Kolejną z nich stał się pacjent medycznej marihuany – Marian. Osoba nieuleczanie chora, która by poprawić jakość swojego życia codziennie musi przyjmować konopie. Dlaczego przypadek Mariana jest aż tak absurdalny i jak ważna jest dla nas akcja UNIEWINNIĆ MARIANA?
Kim jest Marian?
Marian to czterdziestodziewięcioletni mieszkaniec Bydgoszczy. Od 26 lat stawia czoła HIV. Niestety tradycyjne metody walki z HIV nie wpływają dobrze na jego organizm. Otwarcie mówi, że marihuana uratowała jego życie. Poprzez przyjmowanie konopi może znacznie poprawić jakość codziennego funkcjonowania. Przez absurdalne prawo stał się pierwszoplanową postacią akcji “Uniewinnić Mariana”. Poza tym, bydgoszczanin jest zwykłym obywatelem. Regularnie płaci podatki, jest wykształcony i ma stałą pracę. Jednak, żeby móc swobodnie funkcjonować musi przyjmować około jednego grama konopi dziennie.
Według obecnych cen Marian musiałby miesięcznie na same konopie wydawać około 1800zł. Jak sam deklaruje, najzwyczajniej w świecie go na to nie stać. Nie ma się co dziwić, gdybyście powiedzieli przeciętnemu człowiekowi, że na same leki miesięcznie ma wydawać 1800zł, także złapałby się za głowę. Wszyscy wiemy jak duże są codzienne wydatki na życie w naszym państwie w obecnych czasach, a do tego doliczcie sobie koszty medycznej marihuany. Bydgoszczanin deklaruje również, że nie chce swoimi pieniędzmi wspierać grup przestępczych. Niestety, ale marihuana z ulicy jest słabej jakości. Nikt do końca nie wie jak została wyhodowana i co może się znajdować w suszu.
Jak z osoby chorej zrobiono groźnego przestępcę?
Marian przez to, że nie chciał wspierać dilerów postanowił sam uprawiać konopie. Dzięki temu, że sam je hodował mógł liczyć się z o wiele mniejszymi kosztami swojej terapii. Przez to, że sam hodował konopie potrafił również dobrze dopasować rodzaj marihuany do swoich schorzeń. Jest to bardzo istotne, gdy chcemy w stu procentach poczuć korzyści płynące ze spożywania konopi medycznych. Leczenie szło w dobrym kierunku. Marian mógł normalnie funkcjonować, opiekować się swoją mamą oraz zadbać o swoją edukację. Niestety pewnego dnia wszystko się zmieniło.
Jeden z “życzliwych” sąsiadów Mariana złożył na niego donos. Poinformował policję, że Marian to osoba związana z narkotykami. W mieszkaniu Mariana pojawiła się policja. Niestety policjanci w mieszkaniu znaleźli cztery krzaki konopi indyjskich. Marian usłyszał zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości środków odurzających. W naszym kraju grozi za to do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Właśnie w taki sposób Marian stał się główną postacią akcji “Uniewinnić Mariana”.
Dlaczego Marian jest niewinny?
Jedną z osób, która pomaga Marianowi w jego sprawie jest dobrze znany czytelnikom WeedWeeka adwokat, specjalista od prawa narkotykowego Steljos Alewras. Steljos podkreśla, że Marian jest niewinny bo przez uprawę oraz posiadanie konopi ratował swoje życie. Dzięki temu, że leczył się za pomocą konopi mógł normalnie funkcjonować w społeczeństwie oraz pomagać w życiu codziennym swoim bliskim.
Przepisy o przeciwdziałaniu narkomanii mają zapobiec temu, by dany człowiek – narkoman nie degenerował sam siebie oraz osób dookoła niego. Jednakże Marian nie jest narkomanem. On wręcz przeciwnie, używał konopi do tego, by się leczyć, czyli polepszyć swój byt. Funkcjonariusze policji, którzy zabrali Marianowi konopie nie polepszyli jego stanu a wręcz odwrotnie. Przez to, że nie stać go na legalną terapię nie mógł on normalnie funkcjonować. Czyn jaki popełniał Marian nie może być przestępstwem ze względu na brak szkodliwości społecznej i brak bezprawnego ataku na dobro chronione prawem jakim jest zdrowie publiczne.
Jak my możemy pomóc Marianowi?
Niestety Marian jest kolejnym przykładem tego, że polskie prawo jest pełne absurdów. Jeżeli Marian trafi do więzienia przez konopie to jednocześnie będzie mógł się w tym więzieniu leczyć konopiami. Jest to absurd! Co my jako społeczność skupiona wokół tematu konopi możemy zrobić, by jak najbardziej nagłośnić tę absurdalną sprawę rozpatrywaną przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy?
#UniewinnićMariana to hasztag, który wrzucajcie pod swoimi zdjęciami na wszystkich social mediach. Zalejmy Facebook, Instagram oraz Twitter zdjęciami z tym hasztagiem. Róbmy zdjęcia z hasztagiem #UniewinnićMariana tak, aby wszyscy je widzieli. Do akcji “Uniewinnić Mariana” włączają się m.in.: aktywiści z Wolnych Konopi oraz parlamentarzyści z Zespołu ds. Legalizacji Marihuany pod przewodnictwem posłanki Beaty Maciejewskiej. Utworzyliśmy specjalny filtr do zdjęć profilowych na Facebooku, dzięki któremu możecie na swoje zdjęcie nałożyć #UniewinnićMariana. Czekamy również na waszą aktywność i publikacje zdjęć z hasztagiem #UniewinnićMariana! Opublikowane zdjęcia możecie przesyłać na [email protected].
Takie samo nieszczęście może przytrafić się wielu pacjentom medycznej marihuany. Przecież wiadome jest to, że nie wszystkich stać na regularną terapię konopiami z apteki. Poprzez akcję “Uniewinnić Mariana” możemy nie tylko pokazać naszą solidarność z Marianem, ale także ze wszystkimi pacjentami medycznej marihuany, którzy cierpią przez źle skonstruowane prawo zakazujące uprawy konopi przez ludzi chorych. Przez pomoc Marianowi możemy pomóc również sobie. Wspólnymi siłami walczmy o pacjentów medycznej marihuany!
NAPISZ KOMENTARZ