
Psychodeliki to substancje psychoaktywne, które powodują zmianę postrzegania rzeczywistości przez osobę, która je stosuje, dzięki czemu jest możliwa zmiana stanu świadomości, czy sposobu odczuwania emocji. W większości wypadków nie mają one działania halucynogennego. Osoba znajdująca się pod ich wpływem zdaje sobie sprawę z tego, że to co obejmuje swoją percepcją nie jest rzeczywiste. W tym rozumieniu można powiedzieć, że jak najbardziej marihuana jest psychodelikiem.
Substancje psychoaktywne były wykorzystywane w pierwotnym szamanizmie, w rytuałach ozdrawiających i inicjacyjnych, a także religijnych. W czasach współczesnych zaczęto się nimi interesować w latach 60. XX w.
Mimo tego, że często uznajemy marihuanę za psychodelik, jej działanie pokrywa się z innymi rodzajami substancji, które działają psychoaktywnie.
Istnieją cztery grupy środków odurzających:
Analizując te definicje można zauważyć, że marihuana wywołuje skutki zbliżone do działania każdych z wymienionych substancji. Można jednak zauważyć różnicę w natężeniu objawów i w tym, że cannabis nie wywołuje silnego uzależnienia, które powstaje podczas korzystania części z wymienionych środków.
Marihuana jest psychodelikiem w tym rozumieniu, że działa psychoaktywnie. Zioło nie należy do żadnej z wspomnianych wyżej grup, chociaż stosując je można doświadczyć działania stymulującego, relaksującego, euforycznego, czy wreszcie halucynogennego.
Do depresantów jest podobna w tym, że działa uspokajająco, relaksująco i może wywoływać senność.
Może też działać jako stymulant wpływając na poprawienie nastroju, nie uzależniając tak jak na przykład metamfetamina.
Cannabis nie ma nic wspólnego z opiatami, ale może także działać silnie przeciwbólowo i powodować euforię, nie niszcząc mózgu i nie uzależniając organizmu.
Najczęściej przypisuje się marihuanie działanie halucynogenne, co nie jest do końca zgodne z prawdą. Halucynacje po trawie są możliwe, ale rzadkie.
Obecnie w naszym kraju odbywa się kampania o zalegalizowanie posiadania marihuany. Jest to w dużej mierze walka z negatywnym postrzeganiem tej substancji i niesłusznym kojarzeniem jej z niebezpiecznymi środkami odurzającymi. Marihuana nie jest niebezpieczna, a uzależnienie od niej jest zjawiskiem rzadko występującym i stosunkowo łatwym do wyleczenia.
Mimo tego, że sceptycy wciąż powołują się na negatywne i często niezgodne z rzeczywistością argumenty przeciwko marihuanie mamy nadzieję, że globalny trend w stronę legalizacji konopi nie ominie także Polski.